Huk, błysk i ogień widoczny z daleka. We wtorkowe południe w Kunowie doszło do groźnego zapłonu gazu. Płomienie pojawiły się nagle podczas prac ziemnych. Na miejsce ruszyły cztery wozy straży pożarnej, a jedna osoba trafiła do szpitala z poparzeniami.
Do zdarzenia doszło w Kunowie, w powiecie ostrowieckim, przy ulicy Starachowickiej – w bezpośrednim sąsiedztwie ruchliwej drogi. Podczas robót ziemnych uszkodzone zostało przyłącze gazowe. W jednej chwili doszło do zapłonu, a nad okolicą pojawiła się kula ognia.
Strażacy: palił się ulatniający gaz
Na miejsce natychmiast skierowano cztery zastępy straży pożarnej. Jak relacjonują służby, sytuacja była bardzo niebezpieczna.
Na miejscu stwierdzono pożar wydobywającego się gazu. Jedna osoba została ranna. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu terenu do czasu wypalenia się gazu i udzieleniu pierwszej pomocy poszkodowanej osobie
– informuje kpt. Rafał Letkiewicz z Komendy Powiatowej PSP w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Gaz zakręcony, ogień opanowany
W trakcie akcji pracownicy firmy prowadzącej roboty zakręcili dopływ gazu, co pozwoliło opanować sytuację i zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia. Strażacy zabezpieczyli teren i nie dopuścili do zagrożenia dla przejeżdżających kierowców oraz okolicznych mieszkańców.
Jedna osoba ranna, trafiła do szpitala
Poszkodowana osoba doznała poparzeń. Po udzieleniu pierwszej pomocy na miejscu została przetransportowana do szpitala. Jej stan nie został oficjalnie podany. Służby potwierdzają, że przyczyną zdarzenia była nieszczelność instalacji gazowej oraz jej późniejszy zapłon. Okoliczności zdarzenia są wyjaśniane. Groźny pożar zakończył się bez większej tragedii, ale – jak podkreślają strażacy – sytuacja mogła być znacznie poważniejsza.
Magda Grasegger

