Coraz więcej widać rozstawionych punktów w woj. świętokrzyskim z żywymi choinkami. Pamiętać jednak należy, by przed wyborem sprawdzić skąd pochodzą. Bo można się naprawdę naciąć na oszustów! I wybrać tą, która będzie nam naprawdę służyła.
Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce w rozmowie z Radio Kielce mówi, że wybór żywej choinki jest wyborem ekologicznym:
Drzewka z lasu są biodegradowalne i w przeciwieństwie do tych plastikowych nie będą nigdy obciążeniem dla środowiska naturalnego
– zaznacza.
I dodaje, że należy wybrać taką, która najlepiej będzie pasować do naszego usposobienia i mieszkania:
Jodła pospolita, która najdłużej gości w naszej tradycji. To drzewko, które ma intensywny, kojarzący się ze świętami zapach, podobnie jak świerk. To pierwsze jednak nie jest tak gęste i kształtne, ale za to praktycznie nie zrzucają igliwia. Świerki natomiast sypią się dość intensywnie. Jodły kaukaskie są gęste, bardzo kształtne i nie tracą igieł, ale ich zapach jest bardzo delikatny
Leśnik przestrzega również, że za wycinkę choinki z lasu – nielegalną – w Polsce grozi surowa grzywna: od 500 do 5 tys. złotych. Dlatego nie należy tego robić, bo tereny nadleśnictw są kamerowane oraz patrolowane. Więc nie warto psuć sobie świąt, tak głupim i karalnym wyskokiem.
Źródło: Radio Kielce

