Huk łamanego drewna zakończył się tragedią. Podczas porannej wycinki drzew na obrzeżach Włoszczowy odbity konar uderzył 58-letnią kobietę. Mimo szybkiej akcji ratunkowej jej życia nie udało się uratować.
Do tragedii doszło w sobotę, 13 grudnia, w lesie na obrzeżach Włoszczowy. Przy wycince drzew pracowało małżeństwo: 63-letni mężczyzna i jego 58-letnia żona.
Jak poinformowała sierż. Weronika Grot, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie, w pewnym momencie doszło do dramatycznego zdarzenia.
Podczas wykonywanych prac podcięty konar drzewa odbił się, po czym uderzył kobietę. Ranna straciła przytomność
– powiedziała policjantka.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Rozpoczęła się dramatyczna walka o życie kobiety. Niestety, mimo długiej reanimacji, 58-latki nie udało się uratować.
Na miejscu pracowali również strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włoszczowie. Jak przekazał mł. bryg. Paweł Mazur, ich działania były kluczowe dla zabezpieczenia terenu.
Strażacy oświetlili miejsce zdarzenia, zabezpieczyli teren oraz usuwali konary drzew, które blokowały dojazd karetek i innych służb ratunkowych.
Prokurator bada okoliczności
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładne okoliczności tragedii. Na razie wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek podczas prac leśnych, ale śledczy szczegółowo analizują przebieg zdarzeń.
To kolejny dramat przypominający, jak niebezpieczna potrafi być praca przy wycince drzew, nawet dla osób z doświadczeniem.
Edyta Katrys

