Wieczorne spacery po Tarnowskiej już nie wyglądają tak jak kilka miesięcy temu. Ulica, która przez lata kojarzyła się z nierównym światłem i zbyt ciemnymi fragmentami chodników, dziś świeci równiej, jaśniej i – jak podkreśla Miejski Zarząd Dróg – znacznie oszczędniej. Modernizacja oświetlenia zakończyła się na całej długości arterii, a jej efekty można zobaczyć… dopiero po zmroku.
Prace objęły odcinek od skrzyżowania z ul. Pileckiego aż do ul. Zagórskiej. Na miejscu wymieniono wszystko, co wymagało wymiany – od lat wysłużonych słupów, przez niejednolite oprawy, po sieć zasilającą.
Dziś nad Tarnowską świeci już 151 opraw LED, w tym 61 dedykowanych doświetlaniu chodników.
Łącznie zamontowano 54 nowe słupy, zastępując 93 stare punkty świetlne i uruchamiając 58 zupełnie nowych.
W ziemi poprowadzono przy tym ponad 2 kilometry nowej linii energetycznej. Koszt inwestycji? Blisko 700 tysięcy złotych, pokryte w całości z budżetu MZD. Mieszkańcy mówią wprost: „Wreszcie widać, gdzie stawia się nogę”.
Przecież strach było tędy chodzić. Ciemno i niebezpiecznie, a cała nasza ulica była zaniedbana, dokładnie tak, jakbyśmy byli od jakiegoś innego włodarza. Tyle lat upominaliśmy się, pisma były słane do magistratu i nic. Ale teraz jest jak ta lala
– powiedział reporterowi Portalu Kieleckiego pan Kazimierz, mieszkaniec ulicy Tarnowskiej.
Bezpieczniej dla pieszych i rowerzystów
Najbardziej odczuwalna różnica? Chodniki. To właśnie one – dotąd miejscami pogrążone w półmroku – zyskały równomierne, kierunkowe oświetlenie. Jaśniejsze przejścia dla pieszych, lepsza widoczność na zakrętach, bardziej komfortowe dojście do przystanków – to efekty, które mają realne przełożenie na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.
Wraz z nowym oświetleniem pojawia się także miejska oszczędność: LED-y pobierają znacznie mniej energii, a to w dłuższej perspektywie zmniejszy rachunki miasta i pozwoli przesunąć środki na kolejne modernizacje.
Wiosną ulica odzyska finalny wygląd
Na razie wzdłuż Tarnowskiej widać jeszcze ślady po wykopach i pracach montażowych. Miejski Zarząd Dróg uspokaja: zieleń zostanie odtworzona wiosną, gdy warunki pogodowe pozwolą na przywrócenie nawierzchni i obsianie trawników.
Wtedy modernizacja nabierze pełnego kształtu – technicznie skończona już dziś, wizualnie dopięta na ostatni guzik za kilka miesięcy.
Kielce idą w oszczędne światło
Tarnowska to kolejny fragment miasta, który przeszedł na energooszczędny system oświetlenia. MZD zapowiada dalsze modernizacje, podkreślając, że wymiana lamp to nie tylko kwestia estetyki, lecz dopasowanie infrastruktury do współczesnych standardów miejskich. A dla mieszkańców? To prosta różnica, odczuwalna codziennie: mniej ciemnych miejsc, więcej spokoju podczas wieczornych powrotów i spacerów.
Makg

