Zapach żywicy, świąteczne światła i Hala Legionów, która po raz ostatni w tym roku wypełni się kibicami. Industria Kielce zamyka domowy rozdział 2025 roku starciem z Corotop Gwardią Opole, a wiec meczem, który na papierze wygląda spokojnie. W rzeczywistości niesie znacznie więcej niż ligowe punkty…
Sobotnie spotkanie 16. serii Orlen Superligi będzie ostatnim występem 20-krotnych mistrzów Polski przed własną publicznością w tym roku kalendarzowym. To moment symboliczny, ponieważ jest podsumowaniem miesięcy pracy, emocji i oczekiwań, zanim drużyna wejdzie w nowy rozdział sezonu.
Po drugiej stronie parkietu stanie Corotop Gwardia Opole, zespół prowadzony przez Bartosza Jureckiego -legendę polskiej piłki ręcznej, doskonale znaną także kieleckiej publiczności. Jego drużyna zajmuje obecnie 11. miejsce w tabeli, ale liczby nie oddają w pełni jej charakteru.
Wyglądają gorzej w tabeli, niż grają
Tałant Dujszebajew nie lekceważy rywala ani na moment. Wręcz przeciwnie, zwraca uwagę na proces, przez który przechodzi opolski zespół.
– Zespół opuścili najlepsi zawodnicy, którzy parę lat temu zdobywali brązowy medal. Brak doświadczenia to duży problem dla każdego klubu. Oni budują teraz bardzo młody zespół, ale taki, który chce grać jak najlepiej. To kosztuje – nie mając doświadczenia, przegrywa się wiele meczów na styku. Dlatego też wyglądają w tabeli gorzej, niż faktycznie grają. Okażemy im szacunek i będziemy walczyć na 100%
– podkreśla trener Industrii.
To nie jest rywal, który przyjeżdża się „odhaczyć”. To drużyna w budowie – ambitna, nieprzewidywalna i głodna udowodnienia swojej wartości.
Młodość, która chce się pokazać
Podobnie sytuację ocenia Marcel Latosiński, skrzydłowy Industrii i wychowanek kieleckiego klubu.
Myślę, że to młody zespół. Przed sezonem doszło u nich do wielu zmian. Przegrywali dużo meczów na styku, bo brakowało im czegoś w końcówkach. Myślę, że przyjadą do nas i będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony
– zaznacza.
A młode zespoły, które nie mają nic do stracenia, potrafią być najbardziej niewygodne.
Świąteczna oprawa i dziecięca energia
Od kilku lat ostatnie domowe mecze w roku w Kielcach mają wyjątkowy klimat, taki świąteczny, rodzinny, pełen uśmiechów. I nie inaczej będzie tym razem.
Już od godziny 12.30 w Hali Legionów ruszy dziki turniej dzieci, a jego wielki finał odbędzie się w przerwie meczu Industrii z Gwardią. To dzień, w którym sportowe emocje łączą się z radością i zabawą — na trybunach i na parkiecie.
Organizacja i ważne informacje dla kibiców
Mecz Industria Kielce – Corotop Gwardia Opole rozpocznie się w sobotę 13 grudnia o godzinie 16.00. Bilety dostępne są na stronie bilety.kielcehandball.pl.
Kibice muszą jednak liczyć się z utrudnieniami w ruchu w rejonie Hali Legionów. W godzinach od 14.30 do 18.00 zamknięte będą m.in. ulice Dzika, Sucha, Dolna, Okrężna, Żwirowa, Osobna, Granitowa i Mahometańska. Na fragmencie ul. Okrężnej obowiązywać będzie ruch jednokierunkowy.
To nie jest tylko kolejna ligowa sobota. To pożegnanie roku z własną publicznością, moment wspólnego domknięcia rozdziału i obietnica, że 2026 zacznie się z nową energią.
Hala Legionów zna takie wieczory. I właśnie na taki się szykuje.
Przemysław Bentkowski

