W zwykłym wynajmowanym mieszkaniu kryła się plantacja konopi, kilogram psychodelicznych grzybów i sprzęt rodem z domowego laboratorium. Takiego odkrycia kieleccy kryminalni nie spodziewali się nawet w najśmielszych scenariuszach.
Poniedziałkowy wieczór dla kieleckich kryminalnych okazał się wyjątkowo intensywny. Gdy weszli do lokalu zajmowanego przez parę 18-latków, szybko okazało się, że wnętrze skrywa dużo więcej niż zwykłe studenckie życie.
Urządzili sobie „magiczne” mieszkanie
W trakcie przeszukania policjanci ujawnili 15 gramów suszu roślinnego wstępnie określonego jako marihuana, trzy rośliny konopi innych niż włókniste oraz około kilogram grzybów, które mogą mieć działanie halucynogenne. W mieszkaniu znajdował się również specjalistyczny sprzęt i akcesoria pozwalające na prowadzenie nielegalnej uprawy – wszystko starannie ukryte i przygotowane tak, by produkcja mogła trwać w najlepsze.
Para została zatrzymana i przewieziona do jednostki policji, gdzie trwają czynności procesowe. Zabezpieczone substancje trafiły do badań laboratoryjnych. Teraz o dalszym losie młodych „eksperymentatorów” zadecyduje sąd.
Policja apeluje do rodziców
Kieleccy stróże prawa przypominają, że posiadanie narkotyków, uprawa roślin służących do ich wytwarzania i wprowadzanie takich substancji do obrotu to przestępstwa niosące poważne konsekwencje.
Policjanci kierują też wyraźny apel do dorosłych: reagować, rozmawiać i uważnie obserwować młodzież. Nawet pozornie niewinne eksperymenty mogą szybko zamienić się w niebezpieczną drogę, której finał często bywa dramatyczny.
Magda Wydra

